Od 26 do 28 stycznia trwać będzie ostatni zaplanowany na styczeń i luty set spektaklu „Sen srebrny Salomei” w reżyserii Piotra Cieplaka. Przedstawienie, o którym głośno jest ostatnio w teatralnym świecie, a to wszystko ze względu na udział tytułu w VIII Konkursie na Inscenizację Dawnych Dzieł Literatury Polskiej „Klasyka Żywa”, to minimalistyczna w środkach opowieść o historii Polski i Ukrainy.

"Sen srebrny Salomei”, przez niektórych ekspertów uważany za najlepszy dramat Słowackiego, jest czwartą legnicka przygodą reżysera Piotra Cieplaka, związanego na co dzień z Teatrem Narodowym w Warszawie. To wybitne i nieocenione dzieło, którego fabuła oparta jest na wydarzeniach rzezi ukraińskiej 1768 r., ukazuje konflikt narodowo-społeczny między polską szlachtą a ukraińskimi chłopami. Słowacki przedstawia świat dziwny, tajemniczy i pełen grozy, świat, którym nie kierują żadne racjonalne prawa, ale tajemne znaki i sny prorocze – czytamy we wstępie do wydania dramatu w Bibliotece Narodowej Ossolineum.

Nad realizacją tekstu w legnickim teatrze czuwał stały zespół realizatorów współpracujących z Piotrem Cieplakiem. Za scenografię i kostiumy odpowiadał Piotr Witkowski, a muzykę skomponował Paweł Czepułkowski. Konsultacji dramaturgicznej udzielił kierownik literacki THM Robert Urbański. W obsadzie znaleźli się: Bogdan Grzeszczak, Gabriela Fabian, Magda Biegańska, Bartosz Bulanda, Mateusz Krzyk, Jakub Stefaniak, Zuza Motorniuk, Joanna Gonschorek, Tomasz Lulek (gościnnie), Paweł Wolak, Mariusz Sikorski oraz Łukasz Kucharzewski (lektor).

Anna Wakulik, e-teatr.pl: Cieplak i Urbański wydobyli z barokowych zapętleń języka historię wzajemnych zależności, władań, zagrywek, chęci bycia ponad, wściekłości wynikającej z bycia pod. Dawno nie widziałam spektaklu, w którym aktorzy mówią kwestie ze zrozumieniem i pewnością, wyciągając przy tym niuanse monologów, smaczki porównań, zawirowania rytmu literatury.

Patryk Kencki, e-teatr.pl: Cieplak wydobył z tekstu Słowackiego elementy mocno korespondujące ze współczesnością. Obrazy okrucieństwa nie pozwalają zapomnieć o wojennych zbrodniach właśnie dokonywanych przez Rosjan. Ukazany na scenie konflikt polsko-ukraiński, za którym stały zręczne intrygi carycy Katarzyny, kontrastuje z solidarnością, jaką staramy się okazywać narodowi przelewającemu dziś krew także w naszej obronie. Historiozoficzna koncepcja, wpisana w utwór przez Słowackiego, budzi i niepokój, i jednak jakąś nadzieję, która jak srebrzysta wizja prześwituje przez obrazy wojny. 

Magda Piekarska, teatralny.pl: Ten sceniczny suspens nie byłby jednak możliwy w przypadku adaptacji klasycznego tekstu bez obsady legnickiego Snu – aktorzy Modrzejewskiej znakomicie wygrywają tu balans między dystansem wobec swoich postaci a zaangażowaniem, tak jakby wchodzili w swoich bohaterów połowicznie, jedną nogą, jednocześnie bacznie im się przyglądając. To oni w równym stopniu, co ostre cięcia w tekście dokonane przez Cieplaka i wspierającego go dramaturga Roberta Urbańskiego sprawiają, że język Słowackiego brzmi ze sceny tak prosto, zwyczajnie, potocznie niemalże.

Przedpołudniowe pokazy „Snu…” zaplanowane są na 26 i 27 stycznia godz. 11.00. 27 i 28 stycznia będzie natomiast możliwość obejrzenia wieczornych pokazów tytułu o godz. 19.00. Bilety w cenie: 45 zł (normalny), 35 zł (ulgowy) dostępne są w kasie Teatru Modrzejewskiej oraz online.

fot. Karol Budrewicz

Konrad Pruszyński